
Uwaga: przed lekturą niniejszego wpisu polecam zapoznanie się z artykułem wstępnym
Opinel No. 4 znalazłem na armyworld.pl – kosztował 33 złote.
Parametry techniczne
Zrobione ze stali nierdzewnej ostrze posiada krawędź tnącą o długości 50 mm i grubości 0,5 mm. Osadzone jest w drewnie bukowym, otwiera się przy pomocy wycięcia na paznokieć, co uniemożliwia otwarcie jedną ręką.
Waga: 10 gramów. Blokady ostrza – brak.
Wrażenia z użytkowania
Jednym zdaniem: Opinel bez blokady, ze wszystkimi pozostałymi zaletami i wadami tych noży. Czyli: wściekle ostra krawędź tnąca w połączeniu z puchnącą pod wpływem wilgoci oprawą. To ostatnie to naprawdę irytująca wada – pomimo wielokrotnych kąpieli w oleju, pęczniejące drewno potrafi znacząco utrudnić otwarcie noża. Skoro o oprawie mowa – jest na tyle długa, żeby pracowało się miło i bezboleśnie.
Kryteria ukrytego ostrza
Mimo pozornie delikatnego ostrza, Opinel No. 4 dał bez problemu radę sosence testowej.

Do wystruganych przezeń pukli też nie można się przyczepić.

Jeśli dodać kompaktowość i niewyczuwalną wagę – wyszło na to, że ideałem nie był żaden dziwny wynalazek z Chin, a po prostu przedstawiciel starej, dobrej klasyki. Tylko nie chowaj go w paczce wilgotnych chusteczek.
Czy pojechał do Zony?
Oczywiście, że tak!